NAJŚWIEŻSZE WIEŚCI
O nas

Wieloletnia tradycja zobowiązuje. Z takiego założenia wyszliśmy ponownie odradzając koszykówkę w Lesznie. Tym razem na dobre.
Wszystko zaczęło się w sezonie 2023/2024, w którym wystartowaliśmy w III lidze. To właśnie tam reprezentowali nas zawodnicy z regionu, którzy dotarli do drugiego etapu ligowych zmagań prowadzonych przez Wielkopolski Związek Koszykówki.
Przed kolejnym wyzwaniem stanęliśmy w rozgrywkach 2024/2025. Dzięki staraniom zarządu klubu oraz władz miasta otrzymaliśmy dziką kartę na grę w II lidze. Przeskok o szczebel wyżej oznaczał sprowadzenie do zespołu nowych zawodników, którzy wprowadzą do drużyny niezbędne doświadczenie. Dołączyli do nas m. in. Kamil Zywert, Paweł Gałczyński, Mateusz Jakubiak, Daniel Soroka oraz Wojciech Samolak. Głośnym echem w koszykarskim świecie odbiło się sprowadzenie do Leszna Huberta Pabiana oraz wracającego do gry Kamila Chanasa. Z poprzedniego sezonu zostali z nami Filip Taisner oraz Kewin Rybarczyk, a nad wszystkim czuwał Jędrzej Jankowiak, którego w roli asystenta wspierał Maciej Dudzik.
Początki na pewno nie były najłatwiejsze, ale rozkręcaliśmy się wraz z upływem czasu. Pierwszą część rundy zasadniczej zakończyliśmy z 4 porażkami na koncie. Przed rundą rewanżową postawiliśmy sobie jasny cel. Kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa. W jego realizacji pomóc miało sprowadzenie do Leszna starego-dobrego znajomego, czyli Stanferda Sanny’ego. Wsparcie popularnego „Stacha” sprawiło, że… jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy! Rundę zasadniczą zakończyliśmy na drugim miejscu w grupie, a to oznaczało, że naszym pierwszym przeciwnikiem w rundzie Play-off była Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań. Ekipę ze stolic Wielkopolski wyeliminowaliśmy bez większych problemów. Podobny przebieg miała konfrontacja z Lublinianką KUL Lublin. Zespół z Lubelszczyzny pokonaliśmy w dwóch meczach, a to oznaczało, że w ćwierćfinale zmierzymy się z Sokołem Międzychód. O pierwszym spotkaniu tej serii każdy kibic koszykówki w Lesznie chciał jak najszybciej zapomnieć. W Międzychodzie przegraliśmy z gospodarzami różnicą 25 „oczek”. Z przysłowiowym nożem na gardle przystępowaliśmy do meczu w hali Trapez. Niesieni fantastycznym dopingiem leszczyńskiej publiczności zwyciężyliśmy na własnym parkiecie 100:88, a to oznaczało, że o awansie do półfinału zadecyduje trzecie spotkanie w Międzychodzie. Naładowani ostatnim rezultatem od początku spotkania narzuciliśmy przeciwnikowi swój styl gry zwyciężając ostatecznie 93:73.

W półfinale czekała nas rywalizacja z RJ House Legionem Legionowo. Wygrana w pierwszym meczu w hali Trapez oznaczała, że awans do I ligi jest na wyciągnięcie ręki. W rewanżu również okazaliśmy się lepsi wprawiając w euforię grupę najwierniejszych kibiców, która wybrała się do dalekiego Legionowa. Do rozstrzygnięcia pozostała jedynie kwestia mistrzostwa II ligi. W wielkim finale zmierzyliśmy się z Żubrami Chorten Białystok. Dwumecz z ekipą z Białegostoku nie ułożył się po naszej myśli. Dwie przegrane w żadnym stopniu nie zepsuły nam radości z awansu, a srebrne medale na szyjach smakowały wybornie.
Przed nami nowe wyzwanie. Tym razem w Pekao Bank Polski I Lidze. Po prostu bądźcie z nami i trzymajcie kciuki za nasze występy. Wypełnijmy halę Trapez po brzegi i pokażmy, że Leszno jest miastem z koszykarską historią i teraźniejszością.